W naszym Międzymorskim Klubie Dyskusyjnym przyjęliśmy zasady, które mają zapewniać kulturalny i konstruktywny przebieg dyskusji. Oto one”
1. Pozwalamy wypowiedzieć się do końca. Nie przerywamy sobie.
Denerwuje nas maniera współczesnego dziennikarstwa i rozmów towarzyskich, w których nie można wypowiedzieć się do końca. Kiedy chcemy mówić o ważnych sprawach „półsłówkami”, do tego wzmocnionymi emocjami, to nie tylko ślizgamy się po powierzchni tematu, ale ryzykujemy szybką eskalację konfliktu, który prowadzić do zerwania porozumienia. Wszystko co ważne i prawdziwe ma swoją głębię. Nie można jej wyrazić powierzchownie. Z drugiej strony wypowiadający się może popaść w przesadę i nadmiarem słów zasypać słuchaczy. Dlatego, dla równowagi mamy punkt drugi, który brzmi:
2. Stosujemy ekonomię słów.
No właśnie. A na czym to polega? Staramy się zwięźle, kto potrafi to poetycko i pięknie, a na pewno esencjonalnie wyrazić to, co zrodziło się we wnętrzu naszego ducha. Nie mówimy tego co wiemy. Nie chcemy zasypać wiedzą. Są inne miejsca do zdobywania wiedzy. Tu się dzielimy treściami już przemyślanymi, bądź które są skutkiem doświadczeń. Tu dzielimy się pogłębionymi refleksjami i mądrością. Ale mądrość jest raczej tworem sieciowym, a zatem pojawia się ryzyko wchodzenia w niepotrzebne dygresje. Aby tego uniknąć narzucamy sobie reżim i:
3. Wypowiadamy się wyłącznie na zadany temat.
Staramy się, by każde spotkanie miało temat wiodący. Ta i powyższa zasada stwarzają szansę osiągnięcia harmonii w dyskusji. Jeśli jakaś kwestia wymaga wyjaśnienia i pogłębienia przyjęliśmy zasadę, że:
4. Możemy dopytywać rozmówcę, by lepiej zrozumieć jakaś kwestię zawartą w jego wypowiedzi.
Dzięki temu, nie tylko pogłębiamy rozmowę i zrozumienie, ale też dajemy szansę na rozwój dialogu. A jeśli dojdzie do różnicy zdań, to:
5. Ewentualny spór prowadzimy z zachowaniem najwyższych standardów kultury.
Przecież spór może być wartościowy, niesie cenne informacje, których może nie dostrzegaliśmy wcześniej. Dobrze przeżyty spór nie tylko, że nie rani, ale co więcej buduje relację międzyludzką i pogłębia mądrość uczestników dyskusji. Jest tylko jeden warunek: jeśli już spierać się, to kulturalnie. A skoro o kulturze mowa, to:
6. Wyrażamy uznanie, jeśli czegoś się nauczyliśmy, coś zrozumieliśmy lub coś nas urzekło.
Wyjdźmy ze spotkania zbudowani, zmotywowani i w przyjaźni. Czyż dzięki temu świat nie będzie piękniejszym i lepszym miejscem do życia?